Aktualności

Jak nauka zmienia los pacjentów z SM?
Jeszcze kilkadziesiąt lat temu stwardnienie rozsiane (SM) było nieuleczalną, postępującą chorobą prowadzącą do niepełnosprawności. Dziś, dzięki przełomowym odkryciom, nowoczesnej medycynie i odwadze pacjentów biorących udział w badaniach klinicznych, stwardnienie rozsiane jest chorobą możliwą do kontrolowania, a w nieodległej przyszłości – jak twierdzi prof. Stephen L. Hauser – może stać się całkowicie uleczalne.
Stephen L. Hauser to światowej sławy neurolog, profesor Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco (UCSF), który od blisko czterech dekad bada mechanizmy immunologiczne leżące u podstaw stwardnienia rozsianego. To jego prace doprowadziły do przełomowego odkrycia roli limfocytów B w rozwoju choroby i powstania pierwszych wysoko skutecznych terapii, czego efektem jest diametralna zmiana rokowań dla pacjentów – dziś mogą oni żyć normalnie, realizować swoje plany, marzyć, zakładać rodziny, podróżować i pracować zawodowo. Z wybitnym amerykańskim neurologiem rozmawia Malina Wieczorek, prezeska Fundacji „SM – Walcz o siebie”.
Malina Wieczorek: Co zainspirowało Pana do skupienia swoich badań właśnie na stwardnieniu rozsianym?
Stephen L. Hauser: Już jako dziecko interesowałem się układem odpornościowym i nerwowym, a stwardnienie rozsiane łączy właśnie te dwa światy. Później, będąc młodym lekarzem, spotykałem się z pacjentami, których życie nagle się załamało, bo usłyszeli diagnozę SM. Młodzi, zdolni ludzie stawali przed pytaniami: „Co z moją przyszłością? Pracą? Rodziną?” Postanowiłem, że chcę połączyć wiedzę z immunologii, genetyki i neurologii, aby pomóc im odzyskać nadzieję.
Malina Wieczorek: Przełomem okazało się odkrycie roli komórek B w rozwoju stwardnienia rozsianego. Jak do tego doszło?
Stephen L. Hauser: Przez lata sądzono, że za SM odpowiadają limfocyty T. Ale moje badania wykazały, że to limfocyty B – „generałowie” układu odpornościowego – odgrywają kluczową rolę. Tworzą związki, które uszkadzają mózg i rdzeń kręgowy. Dzięki temu odkryciu powstała nowa generacja terapii nazywanych wysoko skutecznymi, które bardzo efektywnie hamują rozwój SM.
Malina Wieczorek: Czy uważa Pan, że należy jak najwcześniej stosować te wysoko efektywne terapie?
Stephen L. Hauser: Zdecydowanie tak. Im szybciej zareagujemy, tym większa jest szansa, że zapobiegniemy niepełnosprawności u pacjenta. Stwardnienie rozsiane często zaczyna się łagodnie, ale to może się szybko zmienić. SM jest chorobą nieprzewidywalną. A jeśli dojdzie już do uszkodzenia układu nerwowego, to bardzo trudno je cofnąć. Dlatego wczesne i skuteczne leczenie jest kluczowe.
Malina Wieczorek: Czy to podejście dotyczy wszystkich pacjentów?
Stephen L. Hauser: Zdecydowanej większości. Nawet jeśli choroba wydaje się nieaktywna, to może się nagle uaktywnić. Dzięki jedenastu latom badań klinicznych wiemy, że terapie celowane w komórki B są bezpieczne i skuteczne. Trzeba tylko usunąć przeszkody administracyjne utrudniające w wielu krajach szybki dostęp do leczenia.
Malina Wieczorek: W swojej książce „The Face Laughs While The Brain Cries” („Twarz się śmieje, a mózg płacze”) opisuje Pan historię pacjentki Andrei. Dlaczego Andrea była dla Pana tak ważna?
Stephen L. Hauser: Andrea zachorowała na SM w wieku 27 lat, a choroba przebiegała u niej wyjątkowo agresywnie. To jej przypadek uświadomił mi, że ta choroba nie może dłużej czekać na rozwiązania. Jej historia i jej determinacja były dla mnie inspiracją do poświęcenia życia badaniom nad stwardnieniem rozsianym.
Malina Wieczorek: Czy leczenie zawsze powstrzymuje postęp choroby?
Stephen L. Hauser: Nie zawsze. SM ma fazę postępującą, która pojawia się, gdy leczenie nie zostanie wdrożone na czas. Obecnie pracujemy nad terapiami, które nie tylko zatrzymują chorobę, ale też cofną jej skutki. Wierzę, że stwardnienie rozsiane będzie pierwszą całkowicie uleczalną chorobą neurodegeneracyjną.
Malina Wieczorek: Często powtarza Pan, że leczymy pacjenta, nie chorobę. Co to znaczy?
Stephen L. Hauser: Lekarze skupiają się na objawach i wynikach badań. A pacjenci chcą wiedzieć, czy będą mogli tańczyć na weselu córki, pójść do pracy, żyć normalnie. Musimy patrzeć z ich perspektywy – być nie tylko lekarzami, ale doradcami na ich życiowej drodze.
Malina Wieczorek: Na koniec – jaka jest Pana najważniejsza rada dla osób żyjących z SM?
Stephen L. Hauser: Optymizm. Bo pozytywne myślenie i optymizm naprawdę wzmacniają układ odpornościowy. Współczesna medycyna daje ogromne możliwości – ale równie ważne jak leczenie jest nastawienie pacjenta. Dlatego bądźcie optymistami i żyjcie jak najzdrowiej!
Wywiad przeprowadziła: Malina Wieczorek, prezeska Fundacji „SM – Walcz o siebie”. Zachęcamy do obejrzenia całego wywiadu w formie video: https://tiny.pl/75bmcf5z
M-PL-00004326
PRZECZYTAJ TAKŻE:

Macierzyństwo z SM – fakty, zalecenia i mity
Jeszcze kilkadziesiąt lat temu kobietom z diagnozą stwardnienia rozsianego (SM) odradzano macierzyństwo. Dziś medycyna zna tę chorobę o wiele lepiej, a wysoko efektywne terapie umożliwiają kobietom z SM nie tylko aktywne życie bez większych ograniczeń, ale również bezpieczne zajście w ciążę i urodzenie zdrowego dziecka. Stwardnienie rozsiane nie jest wyrokiem i nie przekreśla marzeń o macierzyństwie.

ABC… SM. Webinary nt. stwardnienia rozsianego dla osób z SM i ich bliskich
W imieniu Partnera kampanii edukacyjnej NEUROzmobilizowani, Fundacji StwardnienieRozsiane.info serdecznie zapraszamy na cykl ośmiu webinarów pt. „ABC… SM”.